Kierowco – czy musisz czytać w myślach pieszych? Kontrowersyjny wyrok sądu.
Jak pisaliśmy już we wcześniejszym artykule o pierwszeństwie pieszych na przejściach dla pieszych, jednoznaczne określenie momentu uzyskania przez pieszego pierwszeństwa przed nadjeżdżającym pojazdem jest dyskusyjne. Najbardziej skomplikowane jest określenie, kiedy właściwie pieszego można uznać, za „wchodzącego na przejście dla pieszych”. Wspominaliśmy już, że „w myśl nowych przepisów, teoretycznie pieszy stojący przy przejściu dla pieszych, nie jest pieszym wchodzącym na przejście dla pieszych[1]”. Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim pokazuje odmienne zapatrywanie w tym względzie.
Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych a wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Kontrowersyjny wyrok, o którym piszemy dotyczy sytuacji, w której kierujący pojazdem z rejestratorem wideo, zauważył pieszą idącą w kierunku przejścia dla pieszych chodnikiem i zatrzymał się przed nim aby ustąpić jej pierwszeństwa. W tym momencie jadąca z przeciwnej strony kierująca nie zatrzymała się przed przejściem. Z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim[2] z dnia 26.05.2022 roku wynika, iż piesza przekroczyła granicę między chodnikiem a jezdnią dopiero wówczas, gdy kierująca przejechała już przez przejście dla pieszych. Dlaczego zatem sąd uznał pieszą za wchodzącą na przejście, gdy ta stała przed nim? Sąd wyjaśnia to w uzasadnieniu wyroku.
Wyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku sądu.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 26 maja 2022r. sąd wskazuje, że „Należy uznać, że każde zachowanie pieszego zdradzające zamiar wejścia na przejście dla pieszych kierujący pojazdem musi odebrać, jako sytuację „wchodzenia na przejście”. Wchodzenie należy potraktować jako cały proces, a nie tylko „stawianie nogi”[3].” Pytanie jednak brzmi, kiedy ten proces się rozpoczyna? Wiesz już, że sąd uznał pieszego stojącego przed przejściem dla pieszych jako wchodzącego na nie. Lecz czy pieszy idący w kierunku przejścia dla pieszych i znajdujący się np. metr od niego, też już „zdradza zamiar wejścia” na to przejście? Może rzeczony proces zaczyna się wówczas, gdy pieszy w ogóle znajduje się na chodniku, w pobliżu przejścia dla pieszych, mimo, że wcale ku niemu nie zmierza?
Kierowco! Czy musisz zatem czytać w myślach pieszych?
W przypadku tej konkretnej sprawy, kierująca, która nie zatrzymała się przed przejściem została uznana za winną i ukarana grzywną. Jej sytuację zdecydowanie pogorszył fakt, iż kierujący z wideorejestratorem zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszej. A sama piesza, zgodnie z treścią uzasadnienia wyroku sądu, zatrzymała się przed przejściem na 4 sekundy, przepuszczając obwinioną kierującą. Sam wyrok zatem nie jest tak problematyczny jak jego uzasadnienie. Gdyż z przytoczonej wyżej jego treści wynika, iż „wchodzenie na przejście” to złożony proces. Czy potrafisz jednak określić kiedy ten proces się rozpoczyna. Czy widząc pieszych na chodniku musisz się zatrzymać przed „zebrą” i poczekać, czy któryś z nich nie ma zamiaru przejść przez jezdnię? Jak określisz „wchodzenie na przejście dla pieszych”, żeby nie budziło to wątpliwości? Czy możesz jednoznacznie uznać jakie zachowanie pieszego zdradza jego zamiar wejścia na „zebrę”?
Jak widzisz sprawa jest kontrowersyjna, gdyż niejednoznaczna. Reguły określające pieszego „wchodzącego na przejście dla pieszych” powinny być jasne i przejrzyste. Powinny konkretnie wyznaczać granicę , w której pieszy staje się „wchodzącym na zebrę”. Nie powinno być miejsca na dowolną interpretację. Niestety te przepisy takie nie są, a ewentualny osąd w przypadku sporu zależy od subiektywnego punktu widzenia sądzącego (Policji lub sądu). Jednak niezależnie od tych rozważań, zawsze zachowuj szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych.
[1]Pierwszeństwo pieszego na przejściu dla pieszych – czy wiesz jak to wygląda w praktyce?
[2]Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 26.05.2022r.
[3]ibidem